Quote:
Originally Posted by maillevin
W kwestii oddawania zwierząt to ja tego sobie nie wyobrażam. Nie wiem co musiałoby się stać żebym oddała psa, chyba naprawdę jakaś okoliczność całkowicie uniemożliwiająca mnie lub komuś z rodziny zajmowanie się psem typu choroba czy inny kataklizm.
Myślę, że w przypadku problemów z zachowaniem psa , które w większości są winą właściciela, to wszystko jest do rozwiązania lub zminimalizowania, bądź co bądź to pies a nie diabeł wcielony
edit:
[url="http://kopalniawiedzy.pl/psy-udomowienie-wilk-dingo-rozwiazywanie-problemow-uczenie-spoleczne-komunikacja-Bradley-Smith-Carla-Litchfield-10585.html"]
Dziękuję, ubiegłaś mnie w szybkości odpowiadania 
I już wiadomo kto złamał ząb.
|
To akurat nie Imbus

On ma tylko zjechane wszystkie kły po wewnetrznej stronie i jak nie zadbamy o nie to na starośc może byc problem.
Ale widze w Tobie desperację - więc moze cos z tego bedzie
Spotkaj sie z kims kto ma wilczaka - to wiele pomaga w podejmowaniu decyzji.
Np przyjedź w tym roku do Późnej do Margo na Spotkanie Właścicieli Wilczaków. Tam sie dopiero dowiesz ciekawych rzeczy

A około 80 wilczaków tez robi wrażenie