A propos obozów. W tym roku skusiliśmy się, aby spróbować wyjechać na obóz z naszą szkołą (Prestorem). Nie jest to stricte obóz szkoleniowy i nie kończy się żadnymi egzaminami, to raczej taka rekreacja z elementami szkolenia. W programie jest m.in. i dogtrekking i rowery i (co mnie najbardziej ciekawi) spływ kajakowy z psami i to w wersji hardcorowej, tzn. psy w kajakach, a nie w wodzie.

Bardzo jestem ciekawa, jak to będzie wyglądało. Oni takie wyjazdy organizują już od paru lat, ale w zeszłym roku uznaliśmy, że Łowca jest jeszcze za młody na takie wyczyny. Zobaczymy zatem, jak to będzie wyglądało teraz.
Cóż za niedługo się okaże, bo to się zaczyna już w przyszłą sobotę.

(Będziemy w miejscowości Sfornegacie na Kaszubach, a ośrodek nazywa się - nomen omen - "Psia Góra"

)