To musiałabym walnąć podobnie długi artykuł

Uważam, że ONy i wilczaki różnią się tak bardzo, że bez sensu jest je porównywać, równie dobrze możnaby porównać czw i akity i nie wiem czy tam nie byłoby bliżej.

Dla mnie, obecność ONkowej krwi w procesie tworzenia rasy, być może, byłaby podstawą do nawiązań, ale praktyka pokazuje, że to bez sensu.
Nie wiem skąd miałoby być to uzasadnione (porównanie), zwłaszcza, że (o ile się nie mylę) nie prowadzono selekcji na ONkowe cechy.