Quote:
Originally Posted by Agnieszka
Margo dlaczego nie zostaniesz sędzią kynologicznym? była byś świetna!
|
Moze pozniej..narazie nie ma nawet czasu kiedy podejsc do egzaminow. Blogoslawienstwo naszego oddzialu (czyli papierek potwierdzajacy aktywna dzialalnosc w zwiazku) mamy bez problemu. Ale trzeba by bylo troche popracowac i wkuc historie ZKwP i regulaminy na pamiec....a to moze za jakis czas.. .
Quote:
Originally Posted by Agnieszka
Brak mi słów, zeby określić tych hodowców włoskich.
|
Tzn warto podkreslic, ze nie wszyscy Wlosi tacy sa. Jest tam autentycznie duzo ludzi i rozsadnym podejsciem. Ale oni nie maja tyle kasy i plecow, aby cos zmienic jesli chodzi o wystawy...
Jest jeszcze druga sprawa - na hodowli CzW niektore osoby dorobily sie super kasy. Na wloskim forum czytalam, ze jeden z hodowcow ma cos kolo 100.000 EUR rocznie. To ponad 400.000ZL. Widzisz wiec, ze idzie o ogromna kase.
Teraz jednak rynek wloski zaczyna byc juz nasycony. Dzialaja prywatne hodowle, z ktorych mozna kupic szczeniaki wychowywane w rodzinie, w domu...a wiec normalne psychicznie. Dlatego hodowcy hodujacy dla kasy zaczynaja sie wycofywac, bo nie ma juz takiego zasku. W zeszlym roku dalo siebie spokoj dwoch wielkich rozmnazaczy. Przyjdzie czas na nastepnych. Wtedy na "rynku" zostana jedynie osoby, ktore rzeczywiscie kochaja CzW, ktore sie znaja i dzialaja dla dobry rasy. Wtedy wszystko wroci tam do normalnosci..... Ale trzeba jeszcze poczekac...
Quote:
Originally Posted by Agnieszka
No, ale zeby sędzina nie miała oczu otwartych i nie widziała, który pies jest "poprawnijeszy"..... . Swoją drogą jak to jest, że osoba, która - jak widać - na rasie zupełnie się nie zna może ją oceniać?
|
Tez sie zastanawiam. Sedziowie...co tu duzo gadac...sa oplacani przez wystawcow. Ich zadaniem jest zapoznac sie z rasa. Znac wzorzec. I znac zasady sedziowania. Czyli dobrze wykonywac swoje zadanie, swoja prace. Jak sie czlowiek na czyms nie zna, to nie musi sedziowac danej rasy. Niestety zawsze trafisz na osoby, ktore maja zbyt wysokie mniemanie o sobie i zabieraja sie za cos, o czym nie maja pojecia. I to nie tylko w sedziowaniu.

Pani Poduschka jest all-rounderem, czyli moze sedziowac wszystkie rasy (nie tylko owczarki). A all-rounderzy dziela sie na dwie grupy - sedziow majacych dobre oko do psow i takich ktorzy "znaja sie na wszystkim, czyli na niczym". Niestety sedzina byla z tej drugiej grupy...