Quote:
Originally Posted by Rona
Potwierdzam; na Błoniach spotkałam kilka paroletnich "emerytów" zwolnionych ze służby z powodu zrujnowanego zdrowia... a i byłych właścicieli pracujących ON, którzy nie chcą kolejnemu psu fundować cierpienia...  Twierdzą, że zbyt surowe warunki życia psa służbowego i nadmierna ilość ćwiczeń zniszczyły ich psom zdrowie. Trudno mi ocenić na ile mają rację, a na ile jest to spowodowane budową/kątowaniem ONków.
|
Uwierz mi, ze to wina wylacznie samej rasy.... Bo gdyby ich slowa byly prawda to to samo musialoby sie przytrafiac maliniakom.... A maliniaki nie maja ZADNYCH problemow i porafia sluzyc dluuugie lata.... Stad coraz wiecej mundurowych przechodzi na maliny. Trudniej sie je szkoli, ale psy sa warte zachodu - bo lepiej sie sprawdzaja, no i dluzej mozna je "uzytkowac"....
PS. Co do zywotnosci... Na jednym z egzaminow mielismy suke ONka. Sedzia zdecydowal sie obnizyc przeszkode, zeby "babcia dala rade przeskoczyc".... Suka ledwo chodzila... Gdy wypisywalam karte oceny malo nie padlam... ta suka "uzytek" miala 4 !!! LATA.