Quote:
Originally Posted by Grin
|
Ale widać już też pozytywne zmiany.... Wczoraj oglądałam wywiad z Cimoszewiczem, który wyznał, że od wielu lat poluje już tylko z ... aparatem fotograficznym. Słyszałam niedawno (u źródła!) o całkiem sporej i powiększającej się grupie dobrze sytuowanych facetów, którzy dla szpanu chodzą po lesie w stroju myśliwego z nienabitą strzelbą na ramieniu. W rękach mają super wypasioną lustrzankę albo kamerę za którą mogliby kupić mercedesa. Wieczorami spotykają się w "gabinetach myśliwskich", gdzie na super sprzęcie oglądają swoje trofea....

Bardzo pozytywny snobizm i trend... sklepy myśliwskie i fotograficzne nie splajtują, panowie zrzucają brzuszki na świeżym powietrzu, mają świetny"łup", a z czasem może dojdziemy do tego, że dzikie zwierzęta będą pod wyłączną kuratelą "normalnych" i profesjonalnych leśników.
Wygląda na to, że strzelaniem do zwierząt niedługo będzie się zajmować już chyba wyłącznie tzw. "element"