no ja swojego miałam od jakiegoś hodowcy. troche dziki był i miał mega potencjał niszczycielski (2 klatki z plastikowym dnem poszły w niecały miesiac) i musiała byc specjalnie zamawiana z metalowym dnem. Nic wam jeszcze nie zjadła?
__________________
gryzły jak aligatory, szczekały jak suchotnicy
|