Quote:
Originally Posted by Wilkot
gończopodobne na polowaniu...i gonią za sarną z młodym?
nie ma takiego polowania...
więc co robicie?
|
No to co tam się puszcza w nagonce, nie wiem, na myśliwskich nijak się nie wyznaję.
Nie wiem co robię - ja z zasady nie maszeruję z bronią, moje ego tego nie potrzebuje.
Quote:
Po prostu nie mogę znieść tych tekstów z jakimi sie spotykam pań i panów z psami bez smyczy którzy sa najmądrzejsi w lesie.
|
Jakie masz narzędzia prawne aby coś na to poradzić? Poza zastrzeleniem?
Bo domyślam się, że z racji pełnionej funkcji jakieś posiadasz?
Quote:
Każdy zanim strzeli mysli 10 razy a przynajmniej powinien szkoda ze ten który puszcza psa luzem najczęściej nie myśli wcale.
|
Dlaczego bronisz wszystkich myśliwych (KAŻDY MYŚLI) i jednocześnie hurtem potępiasz w czambuł psiarzy? O tym wspominałam pisząc o nadużywaniu, obu stron. Nie oszukujmy się: były przypadki, kiedy myśliwy nadużył władzy i zastrzelił psa bez powodu (żadnej zwierzyny w zasięgu wzroku, za to właściciel owszem, ale zaistniała złota zasada tych 200 (?) metrów od zabudowań. I to jest właśnie powodem wzrastających animozji.Wystarczy poczytac myśliwskie fora, znajdzie się tam sporo wypowiedzi, które świadczą bardzo negatywnie o tym światku. Właśnie w kontekście strzelania do psów (i to nie w przypadkach, o jakich wspomina Wilkot)
Quote:
Mówisz zaśmiecony las ... ? Ja za każdym razem jak gdzieś idę biorę śmiecie wystarczy kilka butelek z granicy lasu jak każdy będzie tak robił powoli będzie ubywać ...
|
a ja pytam gdzie są Ci święci myśliwi, tak dbający o dobro lasu, że przeładowują broń na widok psa. Lasy wokół miast to miejsce wysypisk śmieci,m grillowania, picia piwa i co tam sobie wymyślisz.To smutna (brudna) rzeczywistość, zwłaszcza teraz.
Quote:
Polowanie to nie jest banda debili z karabinami maszynowymi wchodząca jedna na 2 i strzelająca do tego co sie rusza
|
Nie, to pielęgnowany z lubością rytuał, dla mnie kompletnie nie do zaakceptowania, ale to nie ten temat.