Quote:
Originally Posted by Skrzat&BOW
dokładnie tak!, od poczatku sie smiejemy, tzn od kiedy w ogole zaczal szczekac 8-)
jeszcze lepsze sa jego wokalizacje na powitanie- niektorych przyprawiaja o atak serca  , bo widza idacego w ich kierunku wielkiego futrzaka z buczeniem z głebi wnetrzna ...soczyste "booooowoooowoooooow" 
|
Ta... Mielismy z Grzeskiem nie raz okazje tego sluchac. Jak zrobil mi tak pierwszy raz, kiedy bylam sama w domu, a wyszlam na chwile do sklepu, powital mnie wlasnie tym dzwiekiem... Grzesiek chcial go tego uczyc na komende, ale za malo czasu mielismy