Quote:
Originally Posted by Margo
 Rona, nie chcesz moze sedziowac kolejnej europejskej...zamiast pani Poduschki? To nie zart!!!!
|
:eek

Ciekawa propozycja dla kogoś, to nigdy nie był na wystawie psów! Chodzi niby o tę
świeżość spojrzenia???
Quote:
W Czechach i na Slowacji masz wielu swietnych sedziow....i jednego kiepskiego. Zgadnij, ktory jest tym ulubionym i chetnie zapraszanym przez tego hurtowego hodowce? Wlasnie ten kiepski,
|
Czy tak zawsze i wszędzie musi być???
Quote:
Wlasnie to jest najbardziej smutne - ze nie mozna pomoc tym dobrym, typowym psom, ktore we Wloszech dostaja w kosc....
|
Chyba moga startowac na wystawach w krajach pochodzenia rasy, ale fakt, smutne to i chyba kosztowne....?
Quote:
I niestety z tego powodu Wlochy sa znane w swiecie wilczakow - gdy sprzedawalam do Wloch Beau Isabeau i Berserkera uslyszalam od Niemcow: "Nie szkoda Tobie marnowac dobre psy?" To samo pisalam do ich przyszlych wlascicieli - ze na wystawach we Wloszech szans nie maja....
|
Włosi sami się tez chyba zastanawiają dlaczego ich psy sie tak różnią od czeskich i słowackich? (vide rysunek/) Może niech sobie zarejestruja własną rasę pt.: "włoski wilczak" i powoli ją niszczą?
Quote:
Ale co ciekawe - rzucilam opis sedziowania na forum o wystawach...i posypalo sie.... Okazuje sie, ze pani Poduschka jest diabelnie znana....
|
Miałam kiedyś taką szefową. Nazywalismy ją pies Pluto... bo niby walec po nim przejedzie, a on hop i znów wesolutki na nogach...
Quote:
Tak wiec trafil sie nam w Tulln sedzia o miedzynarodowej renomie... Ale sluchajac tych opowiadan wpadlam na inne wytlumaczenie - mozliwe, ze bardzo zle oceniam ta pania, a ona po prostu chce byc obronca wszystkich sierotek.
|
Nie podejrzewałabym jej aż o takie wyrafinowanie... !