Na stronie schroniska jest (chyba) napisane, że wjazd do doliny tylko dla zakwaterowanych. Z mojego pierwszego i napewno ostatniego wyjazdu na Słowację na narty pamiętam, że ubytowanym dawali karteczki szybę

jeśli kwestia spania w aucie odpada to chyba będę latać z wioski te 6 km pod górę

. U mnie główna chata też odpada, bo psy nie zostaną na łańchuchach całą noc na dworzu