Galiba nie Galba...
skopiowalam sobie foty do przegladarki ( przyznaje sie !)

i stwierdzilismy ze jakbysmy z nim smigali po Bieszczadach jak ostatniej zimy to musilibysmy mu kupic koguta

...nikt by nie uwierzyl ze pieseczek z nami idzie :P
pozdrawiam
Gaga ( ide spac bo mam obled w oczach)