jefta, dobrze, że uprzedzasz... My ze szczeniakiem od Margo wróciliśmy i zastanawiamy się, czy zamiast rodzinnego auta nie kupić... CZOŁGU


Właśnie dojechaliśmy jakieś dwie godziny temu, podróż minęła baaardzo spokojnie, mały przespał całą drogę, żadnych niespodzianek w samochodzie nie było.
Serdecznie dziękujemy za spotkanie, było genialnie! Margo- organizacja super, mam nadzieję, że za rok spotkamy się znowu w jeszcze większym gronie