Sorry, po spotkaniu padam, ale przeczytalam tamta wypowiedz i nie wytrzymalam...
Quote:
Originally Posted by Puchatek
Współczuję opluwaczowi, który śmie najpierw podawać z uśmiechem rękę zwycięzcy, a potem go publicznie opluwać. Cóż... korespondencyjny psycholog potrzebuje chyba prawdziwego psychologa: lekarzu lecz się sam,  , bo kiepściutko z samooceną i nieuzasadniony przerost ambicji.
|



A pomysl, ze ja w tym siedze od 12 lat... Teraz widzisz dlaczego ludziom puszczaja nerwy jak czytaja takie matrixowe opisy pisane przez osoby nie majace podstawowych informacji o tej rasie a kierujace sie zasada: doskonale jest to co wyglada jak moj pies...
Ty masz samczego paszteta, a Basiek przegrala z swoja
doskonala sliczniusia suczka, ktorej podly sedzia wytknal jakies miekkie nadgarstki - pewnie dlatego, ze nie startowala jako champion, bo to przeciez kolejna urodzona championka...
Prawda jest taka ze NIE BYLO OPCJI aby Barsa wygrala z Laila. Basiek pisze, ze Laila jest samcza, ale to glowa Barsy niesamowicie odbiega od standardow rasy - nawet nie tyle, ze jest samcza, ale najzwyczajniej nie ma wyrazu typowego dla tej rasy i dlugo by wyliczyc powody, ktore to powoduja: zle uszy i ich ustawienie, kolor i ustawienie oczu, fafle i kufa, itd, itd.
Miekkie nadgarstki to nie wymysl sedziego - powiem wiecej: w przypadku Barsy mamy juz typowy przyklad nieprawidlowej anatomicznie dla psow krowiej postawy przednich nog. To tego dochodza wlasnie nieprawidlowo,. wrecz chorobliwie wygiete miekkie nadgarstki.
Basiek pisze o doskonalym ruchu - to kolejna bzdura. Miekkie nadgarstki "klada" psa na przod - szeroka klata i mocne katowanie daja ruch owczarka. I to slabo zwiazanego owczarka. Nie ma w tym nawet troche z "excellent". Nie ma nawet prawidlowego ruchu. A juz ZERO z ruchu czechoslowackiego wilczaka.
Powiedzny sobie szczerze - gdyby sedziowie choc troche lepiej znali ta rasee i jej wzorzec, lub gdyby Barsa jezdzila do sedziow od rasy to ANI RAZU nie otrzymalaby oceny doskonalej. Bo nie ma w Polsce chyba mniej typowej i gorzej zbudowanej suczki wilczaka... Prawda znana kazdemu...poza jej wlascicielami, ktorzy przy okazji z radoscia jada po konkurencji wychwalajac pod niebiosa kazdego wilczaka, ktory jest rownie malo typowy jak ich sunia... Ale do kreowania w Polsce championow z psow, ktore ledwo przypominaja wilczaki zdarzylismy sie juz przyzwyczaic... Dla pewnych grup to "typowe"....
PS. Basiek - jasne, ze Pard jest w inny "typie". Ten typ nazywa sie: rasa Ceskoslovensky Vlcak....