Przedwczoraj spotkaliśmy się, tj Magda, Dona, Jędrek, ja i Tina z Marzenką, która nawiedziła Stołeczne Królewskie Miasto Kraków z wycieczką szkolną. Spotkanie było urocze, ale dość nietypowe, bo Marzenka dostała pozwolenie na spędzenie z nami dwa razy po pół godziny. Przed jej obiadem odbyliśmy więc krótki spacer na Plantach, a po obiedzie były lody w kawiarence na Rynku. Z dwoma „prawie wilkami” zrobiliśmy chyba spore wrażenie na wychowawczyni Marzenki, nie mówiąc o jej klasie

, ale nie udało nam się tego uwiecznić, jak kiedyś planowałyśmy, bo w kluczowym momencie zajęliśmy się robieniem dobrego wrażenia na kadrze nauczycielskiej.

Brakło Eli z jej talencikiem fotograficznym i refleksem do "łapania" dobrych ujęć

Marzenka z Doną

A tu z Tiną.
Magda zdecydowała się wykorzystać tę okazję na socjalizację Dony - poruszaliśmy się w strasznym hałasie i tłoku (jak to na Starym Mieście). Donka z początku podkuliła ogon i trochę się płoszyła, ale w kawiarni zachowywała się już wzorowo i po godzinie nabrała pewności siebie i filozoficznego stosunku do tego, co się wokół niej dzieje. Myślę, że spotkanie było dla niej przeżyciem - co chwilę podchodzili obcy ludzie, pytali czy to wilki - psice były głaskane, oglądane z wszystkich stron itd. Donka ma w sobie dużo "wilczego spokoju", za to Tina jest starą miejską wygą – biegała luzem po Plantach i wcale nie miała ochoty pozować do zdjęć, co widać na załączonym obrazku:
Szara i Donka nie kochają się specjalnie, ale fakt, że nigdy jeszcze razem nie baraszkowały. Magda nie puszcza Dony w nieznanym dla niej terenie, a Tina dobrze dogaduje się raczej z wolno biegającymi kumplami. Pocieszające, że przynajmniej dały się razem sfotografować i karnie leżały koło siebie w ogródku kawiarnianym- było lepiej, niż na pierwszym spacerze, gdy ostentacyjnie udawały, że tej drugiej nie ma!! Żartowałyśmy z Magdą, że przy piątym spotkaniu przywitają się już jak stare kumpele :P
Jako że rano w Krakowie byli też Ewa i Mirek Bednarscy – spędziłam uroczy
wolfdogowy dzień i już bardzo się cieszę na następne spotkanie w większym gronie za tydzień na wystawie