Quote:
Originally Posted by GRABA
Fakt bronić się trzeba, ale sama z autopsji wiem, że po pewnym czasie przychodzi zwyczajowa zlewka na ludzkie przytyki
|
Zawsze przychodzi... Bo istnieja i beda istniec swiaty rownolegle: swiat realny, gdzie czlowiek wie jakiego ma psa. I tego nie zmieni ani zadna ocena wystawowa, zadne peany pochwalne, czy krytyka zazdrosnikow. To cos niezmiennego. "Sie wie co sie ma".
I swiat internetowy, gdzie kazdy moze pisac co chce nawet jesli sa to bajki z mchu i paproci i kreowac wlasna rzeczywistosc... I mozna by go zostawic w spokoju gdyby nie prosty fakt, ktory powoduje, ze powstaja powiedzenia:
"Długo powtarzane kłamstwo staje się prawdą."
czy chocby
"Mądry głupiemu ustępuje i dlatego ten świat tak wygląda."
Zbyt czesto glupoty wypisywane w internecie maja wplyw na srodowisko wilczakowcow. Dlatego jestem zdania, ze mozna je tolerowac, ale do pewnego stopnia... I reakcja Puchatka wcale mnie nie dziwi... Nie jest pierwszym wilczakowcem, ktoremu droga konkurencja z umiechem podawala dlon, aby potem za plecami, na internecie pojechac na calego... I nie widze zadnego powodu, aby cos takiego tolerowac...
Teraz dwa zdania, aby moja wypowiedz byla zrozumiala i dla "tamtej" grupki:
Nie ma problemu jesli ktos mamrocze po piwie. Problem pojawia sie, gdy ktos mamrocze na co dzien bez niego...