Na zdjeciach sa dwie suki, Barsa i Gina, 5 i 4 lata jakby ktos nie zauwazyl.
To tym większy wstyd!

Gdyby chodziło o jednego psa można by uważać, że przypadek pojedynczy: np. choroba.

Ale jeśli w grę wchodzą dwa psy jednego właściciela, to może się to kwalifikować, jako sprawa dla Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z paragrafu: "znęcanie się nad zwierzętami".

I jakby ktoś nie wiedział, a używał mózgu, to by dodał sobie dwa do dwóch i wyszło by mu cztery: oj, mamroty wypalają komóry, wypalają.

Pomyśl, Btd: sędzia jest wściekły i nie nagradza suki /wg Twoich kumpli/, bo
wyszła na ring w kolczatce. A potem daje jej I lokatę, ocenę doskonałą i CWC?! A może kumple zapomnieli dodać, że suka wyszła
na porównanie w kolczatce, bo nie było czasu na zmianę na ringówkę-szubienicę?
Bo, że sędzia był super -nie podlega dyskusji! Same ONAN-EKSCELENT!!!

A może był "be" tylko przy ocenie mojego psa -miał zaćmienie mózgu /od mamrotów?/ i dlatego się pieprznął i dał mojej suce taką ocenę. A może wina tłumacza, który perfidnie sędziego podszedł, bo chciał ze mną wypić mamrota za węgłem.

Wiesz, co? Zafunduj /z kliką/ jakiś odwyk kłamcom i dożywianie zagłodzonym.
I mam pewne podejrzenie, skąd ta niepohamowana wściekłość: suka - 5 lat, pora wreszcie zrobić championa /by się pławić na forumku/, a pojadę se na białostocką wioskę i zgarnę stawkę. W końcu wiejski sierściuch z Girios Dvasia, to żadna konkurencja /pewnie już pean był przygotowany do wklejenia po powrocie/. A tu bęc: samczy kundel wygrał.

To wstyd

i hańba

!
Gdyby przegrała z psami z Peronówki, z dworka, to mniejszy wstyd. A tu taki policzek! I championka nadal nie ma! /czy jest minka z gestem Kozakiewicza?

/
Ale może do emerytury jeszcze coś zgarnie -mamy kilka wystaw na peryferiach kraju, "a nóż" się uda.
Amunicja się skończyła i mamy jazdę o kolczatkę... cymes!

Nigdy nie ukrywałam, że moje psy /nawet, gdy byłam mała/ chodziły w kolczatkach. I jeśli ktoś się o to czepia, to jest zwykłym .... /wstaw wg. uznania/. Bo mu się "źle kojarzy"? Temat o złym kojarzeniu już przerabialiśmy, prawda?

Miłego dnia, Btd /mój jest dobry -jestem po rozmowie z prawnikiem względem następnej jazdy/