Dla tych. co to wpierali we mnie jakich to dobrych manier od Gigulca sie nauczy Cheitan przedstawiam obraz zastany po powrocie do domu...zaznaczam, ze pobilam rekord swiata w jezdzie na rowerze pod gore i pod wiatr, wygladalam jak upior, z wrazenei nie moglam znalezc kluczy i czekalam czy uslysze dwa glosy - znak ze oba zyja
Oba a jakze! cale i zdrowe za to na podlodze: dwie kaluze, wyciagniety i pogryziony kabel od internetu a na podlodze w korytarzu przedsmak tego co dzialo sie w pokoju...
jak sie okazalo mlody zaczytal sie w pisemkach komputerowych..oj zle to wrozy na kolejne dni
albumy ze zdjeciami mlodej Gigi tez przegladal...
w tym balaganie sam sie pogubil i co chwila platal w kabel...
zobaczymy co pokaze jutro..jutro sa same pol godziny krocej....moze bedzie mniej balaganu? A moze ktos nadal bedzie twierdzil ze przeciez towarzystwo i nauka dobrych manier??