View Single Post
Old 24-09-2010, 21:36   #9
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Elentia View Post
dodam od siebie tylko, że nie można zapominać o wilczym dziedzictwie. Psy były od wielu setek lat selekcjonowane na towarzyszy człowieka, jeśli można tak powiedzieć. Natomiast przy tej rasie (CSV) od wilka dzieli zaledwie kilka (kilkanaście?) pokoleń. A zaledwie dwa dni minęły jak czytałam artykuł o wilku szarym, w którym wyrażenie napisano, że od zakończenia etapu socjalizacji (u wilka trwa on do ok 77dnia) aż do osiągnięcia dojrzałości (22 miesiac) trwa tzw okres juwenilny, w którym u młodych wilków zmniejszają się możliwości do nawiązywania więzi emocjonalnych. Dzięki temu spotykając obce osobniki spoza swojej watahy nie są w stanie się z nimi wiązać emocjonalnie.
Ciekawa uwaga - moje obserwacje ją potwierdzają: na wakacjach w BN mieliśmy idealne skuteczne przywołanie! Dwuletnia Lorka biegała sama wokół nie ogrodzonego domku i ani razu nie oddaliła się poza wykarczowany teren posesji. Kiedy zaczynało zmierzchać, z własnej i nieprzymuszonej woli pozostawała w kręgu światła albo w pobliżu ogniska. Chodziła z nami kilometrami po łąkach i lasach bez linki przy nodze jak dobrze wyszkolony ONek, zawsze pozostawała w zasięgu wzroku i przybiegała na każde wezwanie w podskokach i z wielkim entuzjazmem, nawet kiedy odwoływaliśmy ją od sarenki lub zająca . Wilczak doskonale wyszkolony? Nigdy nie miałam złudzeń, że przyczyna była inna! Wydaje mi się, że Lorcia miała świadomość sąsiedztwa watahy wilków: słyszała kilka razy w nocy ich wycie, czuła i widziała ślady łap, odchody i ogryzione kości... Ona po prostu śmiertelnie bała się oddalić od swojej rodziny! Rok temu , gdy miała ok. roku przywołanie mieliśmy dużo, dużo gorsze… wyraźnie sucz dojrzała i w ciągu roku diametralnie zmieniła się jej ‘świadomość stadna'!
__________________

Rona jest offline   Reply With Quote