A właśnie - moja karta nie była podpisana, więc jak doszliście do tego, które zajęłam miejsce?? Powiedziano mi na mecie, że byłam pierwsza z wilczakiem :-)
No trudno - będę musiała przyjechać za rok, najpierw podpiszę kartę, i wtedy już na pewno nie będzie wątpliwości, kto był przed kim, a kto za kim :-)
To, czego ja jestem pewna, to fakt, że niektóre osoby z wilczakami wymienione na liście przede mną, wchodziły na metę za mną.
Poza tym szczegółem organizacja była wzorcowa, co zdecydowanie zachęca do kolejnego spotkania za rok. Gratuluję organizatorom - to było ogromne przedsięwzięcie.
Szkoda, ze nie udało się podliczyć czasów na miejscu, może za rok można by to usprawnić. To ważne dla każdego, kto włożył choć trochę wysiłku w zaliczenie biegu, a wiele punktów kontrolnych wymagało dużo wysiłku od uczestników, żeby je zaliczyć.
W każdym bądź razie zabawa była pierwsza klasa!!!
__________________
Last edited by Lupusek; 30-09-2010 at 20:43.
|