Gaga ja się zgodzę z Tobą w niemal 100% ... ale szczerze też mam wątpliwości.
Jakby spojrzeć na 1 str. tego medalu, to sucze wybierają sobie dogodny termin na cieczkę, czyli muszą tu pewnie być odpowiednie czynniki - biorąc pod uwagę pogodę z którą ostatnio kiepsko (choć pewnie w domku zrobiło się cieplutko - może by tak obniżyć temperaturkę....

), to pewnie wpływ ma właśnie dobre jedzonko. Zatem też bym nic mięsiastego, ani kościastego nie dawała.
II str. czy to już nie jest zbyt późno, czy faktycznie zmiana żywienia sprawi, że hormony nie będą tak buzowały? - bo skoro ona już sobie wybrała czas na cieczkę, to może też na rozmnażanko.... - sama nie wiem.
Fakt, że podczas 1 cieczki Unkowej ja nie dawałam mięcha ni kości (podczas tej właściwej), a i tak d...... wystawiała każdemu samcowi
Tu by się mądra wetka przydała