Obroża antibark (elektryczna) wcale nie jest taka zła
Szczególnie jeśli zachodzi konieczność "wyciszenia" psa a inne metody zawiodły.
Obroża wykrywa drgania krtani psa (można dostosować jej czułość
gdy nie chcemy psa na amen wyciszyć).
I gdy wykryje drganie wysyła sygnał dźwiękowy (normalny, słyszalny dla nas tez).Jeśli pies szczeknie do minuty od sygnału dźwiękowego obrożna wysyła impuls elektryczny przez elektrody (można dostosować jego moc). I teraz gdy pies szczeknie jeszcze raz (znowu do minuty) dostaje jeszcze raz prądem a jak po opływie więcej niż minuty zaczyna się od ostrzeżenia dźwiękowego.
Obroże powinno się sprawdzić na sobie jak niektórzy mówią (luzz nie umiera się od tego).
Wazne - należy uważać gdy pies wcześniej miał niemile spotkania z prądem (np prąd go kopnął gdy sprawdzał co jest w gniazdkach). Takie doświadczenia praktycznie uniemożliwiają korzystanie z obroży ponieważ pies możne zacząć bać sie pomieszczeń w których przebywa (szczególnie gdy sa to te same pomieszczenia - nakładamy mu obrożne w miejscu gdzie został "strzelony' prądem z gniazdka)
Wiadomo zawsze będą przeciwnicy takich metod, głównie Ci którzy nie maja tego typu problemu, albo mogą sobie pozwolić na hałasowanie psa tudzież maja w d.... to ze pies hałasuje i przeszkadza innym.
Oczywiście nie polecam tej metody jako pierwszej a raczej wtedy gdy inne już zawiodą. Ale dramatu nie ma, pies szybko łapie skojarzenie i sie pilnuje.
Poza tym ta obroża rożni sie w znaczący sposób od obrożny elektrycznej treningowej, ktora stosowana jest non stop na treningach i to my decydujemy kiedy pies dostaje impuls - w przeciwieństwie do obrozy antibark w ktorej drganie krtani ja aktywuje.
Uzyskujemy efekt i koniec.
Ale w tym przypadku można tez zastosować metodę - jesli chcesz, zeby Twoj pies czegoś nie robil - każ mu robić coś innego
S.