Thread: sik emocjonalny
View Single Post
Old 26-10-2010, 18:31   #5
Louve
Wilcza Saga
 
Louve's Avatar
 
Join Date: Jul 2007
Location: Częstochowa/Rzeszów
Posts: 809
Default

Quote:
Originally Posted by Palpatine View Post
U nas było podobnie. Sik, ze szczęścia był obowiązkowy przy powitaniach tych najbardziej lubianych gości. Nyx wyrósł z tego jak skończył jakieś 10-11 miesięcy. Przynajmniej taką mam nadzieję

A Aszczura skończyła już rok. Ale prawdę powiedziawszy, mi jeszcze w życiu nie zdarzyło się spotkać psa, który - nawet jeśli sikał - nie wyrósłby z tego. Oczywiście trzeba znaleźć sposób, aby tego oduczać. Na każdego działa coś innego. Tak jak wspominałam już - wilczą po prostu olewaliśmy na maksa i minęło.
A Resław nie sikał, nie sika i nie będzie. Bo ani z radości tak mu się nie zdarza, ani ze strachu, którego ewidentnie nie odczuwa przy nas - jak się człowiek denerwuje, to on uznaje to za dobrą zabawę i już klata przy ziemi, zaś na pysku wilczy uśmiech. A zdenerwowanemu złość mija, zastąpiona niekontrolowanym parsknięciem śmiechu. Ale on ma po prostu taką mimikę, że nie da się wyrobić I żałuję, że dobrego aparatu brak. Stary padł, a ten zastępczy jest tylko do zdjęć makro - w 99.9% przypadków nie łapie w ruchu.
__________________
Bo to wszystko... to takie przesadnie wyraźnie poplątane jest!


Louve jest offline   Reply With Quote