Thread: sik emocjonalny
View Single Post
Old 29-10-2010, 16:50   #12
Katka
Junior Member
 
Katka's Avatar
 
Join Date: Nov 2008
Location: Wrocław
Posts: 90
Default

Quote:
Originally Posted by atah View Post
Aszczura już całkiem dobrze opanowała zwieracze. Wytrzymuje całą noc bez problemu i w ciagu dnia też daje rade do popołudnia. Problem natomiast pojawia sie kiedy sie bardzo cieszy albo "wystraszy". Kiedy przychodzą goście obowiązkowo musi sie zsikać ze szcześcia, lub kiedy cos ukradnie i zaczynam sygnalizować , że widzialam - zaraz kuca i sik...
Obawiam się , ze to taka uroda emocjonalna i może z tego nie "wyrosnąć"... Jak to wyglada u Waszych suk? Jest szansa , że z wiekiem to przejdzie?
Mam ten sam problem z Atką, z małą różnicą że ona sobie jakoś już zakodowała że w domu się nie sika i już, więc radość lub uległość w taki sposób wyraża tylko na dworze, a i to coraz rzadziej. Wpadki w domu już dawno nie było. Też się martwiłam że jej to nie przejdzie, ale widzę poprawę. Myślę, że dopiero jak skończy dwa lata i charakter jej się ustabilizuje, spoważnieje, nabierze pewności siebie po pierwszej cieczce to jej przejdzie. Ja też stosowałam ignorowanie psa przy powitaniu, ale gościom to ciężko wytłumaczyć. Przez mój dom przewija się tyle osób, znajomych mamy i brata, że trudno każdemu powtarzać to za każdym razem, tym bardziej że "Atka jest taka śliczna, jak tu jej nie pogłaskać... puść mój rękaw!" "ja mam psa, yorka, i wiem jak się postępuje... oddaj moje rękawiczki!". Zaczęłam więc ignorować gości.
Katka jest offline   Reply With Quote