Quote:
Originally Posted by Agnieszka
Ela możesz opisać dokładniej, jak to bylo z "do mnie" u Was?  A jesli chodzi o tropienie, to dziś tez zrobiłam taki nieiwelki ślad z kolegą, i...
|
Do mnie... to ma byc eksplozja radosci, start z kopyta
przynajmniej na treningu
nakrecasz psa Bardzo na pilke (i tu lepiej znaczniej wychodzi z pilka, nigdy tego nie osiagniesz z samym jedzeniem)
zastawiasz, odchodzisz te przepisowa 25 m albo dalej
z daleka jeszcze podjudzasz go, ja robie to pokazywaniem pilki, podrzucaniem, stukaniem o ziemie lub samym tupaniem i...
w jednym momencie wolasz DO MNIE !!! (ale tak konkretnie nie dooo mnieee...) i rzucasz pilke za siebie
naprawde nakrecony pies startuje wtedy z kopyta i leci za pilka
i tyle
tak 2-3 razy potem tylko robisz gest ze rzucasz a jak jest gdzies w polowie pokazujesz mu ze ja masz i wtedy laduje Ci nosem na brzuchu
oczywiscie na treningu, na zawodach to juz inna bajka...
ale schemat pozostaje mu w glowie i powinien przyspieszyc
poza tym - cwicz krotko, jedno dwa cwiczenia i przerwa