Nie wiem, kiedy to przeleciało; dopiero czekaliśmy na wilczaka, dopiero świętowaliśmy roczek, a tu już... dwa lata.

Cóż, Łowca jak wiadomo - nie ma z nami łatwego życia i zaliczył kolejne urodziny, gdy nie dane mu było w spokoju byczyć się w piernatach, ale wszystkim Ł-kom gdziekolwiek są; w kraju czy zagranicą życzymy WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!