Quote:
Originally Posted by jefta
czy jest jakiś wilczak szkolony bez przygniatania do ziemi, łapania na kufę?
|
wydaje mi sie, ze gleba jest niczym w obliczu mojego dwudniowego "obrazenia sie" na psa kiedys. Troche sie tego wstydze, ale i umiem sie przyznac do takiej glupoty
Podobno cos w rodzaju glebowania robia dorosle wilczaki niesfornym szczeniakom, zeby je nauczyc zasad funkcjonowania w stadzie, hierarchii. Nie mysle, zeby to bylo traumatyczne przezycie. raczej ustawia do pionu gnojka. Bylam swiadkiem takiego "ustawiania" Biesa jakis miesiac temu przez doroslego paroletniego samca wilczaka. Obylo sie bez krwi, pyskówek, walki. Byl konkret - stanie nad namolnym smarkaczem w rozkroku i ostrzegawcze gulgotanie bez kontaktu wzrokowego. Krotkie, skuteczne. Zaraz potem znowu zabawa.