View Single Post
Old 17-11-2010, 10:20   #37
Grin
Wilkokłak
 
Grin's Avatar
 
Join Date: Aug 2008
Location: Katowice
Posts: 2,220
Default

Quote:
Originally Posted by jefta View Post
czy jest jakiś wilczak szkolony bez przygniatania do ziemi, łapania na kufę?
Łowca nigdy w swoim życiu nie został przez nas zglebowany; za kufę parę razy sama go chwyciłam, ale wynikało to bardziej z mojego przypływu emocji, niż zaplanowanego działania.
Cóż, w szkole do której chodzimy, nie mówiono nam o tej metodzie i jakoś sobie radzimy bez niej, aczkolwiek zgodzę się z Seckim, że czasem do mózgu samca trudno się przedrzeć przez pokłady testosteronu (czy czegoś tam ).
Powiedziane było wcześniej, że wywalenie psa na plecy to bardzo dotkliwa (i ostateczna kara), dlatego nie bardzo mi się to "widzi" jako środek zaradczy na zabawowe, choć oczywiście dotkliwe gryzienia szczeniaka. Są inne możliwości, ale też jestem zdania, że każdy ma prawo stosować środki w których skuteczność wierzy.
Osobiście wierzę w większą skuteczność pracy z psem i zachowanie konsekwencji w swoich działaniach, niż skuteczność samych kar; np. pies ma nie wchodzić do kuchni? Komenda np. waruj-zostań przed progiem, konsekwentne odsyłanie na miejsce po jego przekroczeniu, a smaczne nagródki jeżeli grzecznie respektuje komendę. Pies szybko się uczy, że leżenie przed progiem bardziej mu się opłaca, niż szwendanie się pod nogami. Kara niepotrzebna. To taki mały przykład.
Quote:
Originally Posted by Lotlorien View Post
Szkole pozytywnie i nie mam ŻADNYCH problemów z moim psiakiem!
Mówisz o swoim obecnym wilczaku? Bez żadnej złośliwości z mojej strony życzę Ci, abyś to samo mogła powtórzyć za powiedzmy kilkanaście miesięcy...
PS
Secki; co to jest "liść" w punkcie 2, bo nie zakumałam? :P

Last edited by Grin; 17-11-2010 at 10:29.
Grin jest offline   Reply With Quote