święta racja

jak z dziećmi - każde potrzebuje innego podejścia. Choc tutaj - jako bezdzietna - teoretyzuję trochę. O jedno bym się nie martwiła- pieszczoty chyba nijak się mają do wychowania, za to pięknie budują zaufanie i bliskość, której potrzebuje chyba każde stadne stworzenie