Z tego co się orientuję na podstawie terrarystycznego doświadczenia, to zwierzęta z listy CITES trzeba zgłosić w urzędzie bodajże 4 tygodnie od daty zakupu zwierzęcia. Jeśli nie zostanie to dopełnione wtedy złamane zostaje prawo i taki człowiek może zostać pociągnięty do odpowiedzialności. Przepis ten nie mówi nic o kontrolach warunków przed/w trakcie nabycia. Można natomiast donieść na kogoś, że posiada takie zwierze i wtedy Policja zjawia się na kontrolę oceniając warunki bytowe, oraz przede wszystkim kwestie formalne. Na podstawie kontroli/nalotu dokonywane są ewentualne dalsze czynności tj. odebranie zwierząt i wszczęcie dochodzenia. Jest jeszcze ustawa o gatunkach niebezpiecznych dla zdrowia i życia człowieka i jak sądzę na tej wielkiej liście na pewno znajdują się wilki. Z tego tytułu, może i będzie, jeśli ktoś dokona zakupu jawnie i zgodnie z prawem, przeprowadzona kontrola przez Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii, który będzie miał obowiązek sprawdzić stan zwierząt, oraz nabywce i warunki w jakich będą miały przebywać zwierzaki. Jeśli WLW wyda opinię pozytywną to zwierzęta mogą być trzymane, jeśli nie, wtedy rusza machina dla mnie będąca zagadką w przypadku takiego zwierzęcia jak wilk. Podejrzewam, że są one przekazywane pod tymczasową/stałą opiekę ZOO.
Osobiście nie popieram i mi się to nie podoba.
P.S.
Zaznaczam, że mogę się mylić w kwestiach prawnych. Swego czasu była burza z tą listą gatunków niebezpiecznych i do końca nie jestem pewny na czym stanęło. Możliwe, że jest tak, że część gatunków można trzymać warunkowo, a pewnych jest zakaz całkowity, który jednak nie obejmuje placówek typu ZOO.