View Single Post
Old 28-11-2010, 05:45   #87
Sympatyk
Junior Member
 
Join Date: Nov 2010
Posts: 1
Default

No to sprawdźmy te spiskowe teorie…

Występując samozwańczo jako trybun ludowy, mając na względzie dobro przyszłych i aktualnych właścicieli Wilczaków (czytaj: nie hodowców) i ich psów, biorąc pod uwagę fakt, iż to dzięki zwykłym właścicielom Wilczaków swoją rację bytu mają hodowcy, stawiam następujące pytania skierowane do wszystkich polskich aktywnych hodowców:

- czy zamierzacie Państwo przebadać swoje psy (zwłaszcza te, które rozmnażacie)?;
- jeżeli zamierzacie to kiedy?;
- jeżeli przebadacie to, czy wyniki zostaną przez Was wszem i wobec opublikowane, czy zatajone?;
- jakie kroki zaradcze zamierzacie zastosować, żeby wyeliminować DM wśród Wilczaków?

Odpowiadając na te pytania pamiętajcie, że uczciwość, transparentność, dobro rasy oraz zadowolenie zwykłych właścicieli (czytaj: nie hodowców) to Wasze hasła wyborcze w przyszłych wyborach do władz klubu, w trakcie których głosować będą głównie takie małe żuczki jak ja. A klub takimi problemami jak DM i karłowatość przysadkowa niewątpliwie powinien się zająć, kiedy powstanie. Na marginesie dodam, że podoba mi się hasło: „Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.” O tym też pamiętajcie.

Zwracam się również i przede wszystkim do zwykłych właścicieli (czytaj: nie hodowców), jeżeli nie boicie się zabrać w tym temacie głosu, proszę napiszcie, czy chcielibyście poznać odpowiedzi na ww. pytania? Wystarczy proste: „tak chciałabym/chciałbym” bądź „nie”.

Konrad Kłosiewicz – sympatyk rasy, formalny właściciel jedynego, jak do tej pory, wilczaka w Polsce z upublicznionymi badaniami na DM.

PS: Proszę o nietraktowanie tego postu jako ataku na kogokolwiek. Informuję ponadto, że niniejszy post nie jest inspirowany przez kogokolwiek a nawet napisany został wbrew woli niektórych osób, co zaraz po fakcie obejrzenia filmu obrazującego skutki rozwiniętej DM na konkurencyjnej stronie było głównym bodźcem do uzewnętrznienia swojego stanowiska. Nie mam, nie miałem i nie będę miał żadnego ukrytego interesu w byciu formalnym właścicielem wilczaka. Jedyne, co kiedykolwiek zarobiłem na wilczakach, to tzw. „joby”, z powodu sprezentowania swojej rodzinie psa tej rasy. Z nikim z osób ze „środowiska” nie jestem zaprzyjaźniony. Zorientowany jestem w tematach, ponieważ forum śledzę, podobnie jak Massimo, zajadając popcornJ. Nie jestem również zwolennikiem spiskowych teorii … ale odpowiedzi na moje pytania chciałbym poznać!
Sympatyk jest offline   Reply With Quote