Quote:
Originally Posted by God Of War
Wydaje mi sie, ze najprostszy (przynajmniej dla mnie zawsze byl) sposob na pisanie bez bledow, albo przynajmniej zminimalizowanie ich ilosci to... Duzo czytac,
|
Znakomita rada, ale nie dla osób z dysleksją, tylko dla tych którzy nie znają zasad pisowni
Dysleksja spowodowana jest wolniejszym przekazywaniem impulsów z oka do mózgu na skutek mikrouszkodzeń przekaźników neurologicznych (dziedzicznych lub nabytych, np. w czasie trudnego porodu - spory co do tego trwają); nie ma nic wspólnego z poziomem inteligencji, kreatywnością, czy oczytaniem osoby która na nią cierpi. Dyslektycy świetnie znają zasady pisowni, potrafią podać wyjątki, tylko
naprawdę nie widzą błędów ani własnych, ani cudzych, bo kiedy obraz słowa dociera do ich mózgu, to jest już "nieaktualny" - w tym czasie mózg zajmuje się następnymi znakami. Błędy dyslektyczne są bardzo charakterystyczne i zależą od rodzaju dysleksji i od stopnia jej natężenia. Są ludzie - którzy nie zdołali przeczytać/napisać ani jednego słowa w życiu, jak np. aktorka Susan Hampshire, a pomimo tego robili znakomite kariery, dokonywali wynalazków, byli świetnymi fachowcami.
Problem w tym, że na moje wyczucie jedynie 10 do max. 30% ludzi "z zaświadczeniami" to prawdziwi dyslektycy; reszta używa papierka do tłumaczenia przyczyn niechlujnego pisania.