View Single Post
Old 24-07-2005, 22:31   #4
Agnieszka
Distinguished Member
 
Agnieszka's Avatar
 
Join Date: Jan 2004
Location: Supraśl/Poznań
Posts: 2,513
Default

Heh.

Quote:
Originally Posted by Gaga
, bo co to tak naprawde zmienia?
Quote:
Originally Posted by Gaga
absolutnie uznaje koniecznosc wystaw pod wzgledem pokonywania kolejnych etapow do zrobienia psu hodowlanki...w koncu to jedyny sposob aby hodowac psy rasowe, rozumiem tez ze wystawy sa promocja rasy, hodowli...
I własnie. Powiedzmy, że w internecie znajdujesz, przypadkowo, stronkę jakiejś hodowli, powiedzmy psa, którego wzorzec i charakter jest jako tako Ci znany i akurat okazuje się, że z tej hodowli będą niedługo szczenięta. A że planuejsz kupno psa już od dawna, postanawiasz, że kupisz właśnie z tej hodowli, bo nawet szczenięta sa już "dostępne". Ale Ty mieszkasz w Warszawie, a szczeniaki są w Moskwie . Psa nie masz jak poznać, ryzykujesz i ufasz temu, że szczenięta, które będą po championach, na pewno nie będą zkundlonymi mieszańcami ONów z jamnikiem wziętymi z jakiegoś schroniska. Ten tytuł może dać (brzydko to nazwę) swego rodzaju gwarancję. Bo przecież pież pies z wadami, czy jakiś bardzo odstępujący od wzorca nigdy nie dostanie takiego tytułu, chociażby nie wiem, jak bardzo by się starał... chyba że jakiś idiota by go sędziował... Ale wykluczm stąd wypadki, gdy pies własnie był na siłę wpychany na podium.

Wiadomo, dla kazdego właśny wilczak będzie najpiękniejszy, najmądrzejszy i w ogóle rewelacja . Ale takie odznaczenie to przecież przyjemność, czysta nieuzasadniona przyjemność. Że akurat Twój pies jest taki i taki i udało się . Bo czy nie jest przyjemnie zejść z ringu z wygraną? No, chyba że ktoś naprawde działa tylko na zysk... Widzisz, to zupełnie tak, jak wtedy, gdy kupisz sobie jakiś fajny ciuch, czy coś . No, moze porównanie nie jest najtrafniejsze, ale prawie :P.
Agnieszka jest offline   Reply With Quote