Quote:
Originally Posted by Agnieszka
. Psa nie masz jak poznać, ryzykujesz i ufasz temu, że szczenięta, które będą po championach, na pewno nie będą zkundlonymi mieszańcami ONów z jamnikiem wziętymi z jakiegoś schroniska. Ten tytuł może dać (brzydko to nazwę) swego rodzaju gwarancję.
|
No tu sie nie zgodze

Tytul nic nie gwarantuje, zreszta podobnie jak sam rodowod- gwarancja byc nie moze...ale to zupelnie inna bajka...osobiscie mi sie wydaje, ze championaty sa dla ludzi...o ile idea wystaw jako swojego rodzaju oceny psow pod wzgledem dopasowana do wzorca rasy jest ok o tyle jest tez moze malo atrakcyjna dla ludzi- no bo skoro juz ktos mi ocenil. ze moj pies pasuje do wzorca rasy i jest wilczakiem

to po co mam tluc sie 500 km zeby uzyskac potwierdzenie tego co zostalo stwierdzone?? No ale skoro mamy miejsca , chasmpionaty itp to juz zaczyna byc ciekawe..bo rywalizacja, bo emocje
Zycie niestety pokazuje- i jest na to wiele przypadkow z roznych ras ze piesek po rodzicach -championach wcale nie musi byc ok jako przedstawiciel rasy ...ale fakt- tu juz zbaczam na tematy uczciwosci a nie o tym mialo byc

Reasumujac...championaty nie gwarantuja ale djaja zludzenie ze mamy lepszego psa niz inni i nie ma w tym nic zlego oczywiscie
Quote:
Originally Posted by Agnieszka
Wiadomo, dla kazdego właśny wilczak będzie najpiękniejszy, najmądrzejszy i w ogóle rewelacja  . Ale takie odznaczenie to przecież przyjemność, czysta nieuzasadniona przyjemność. Że akurat Twój pies jest taki i taki i udało się  . Bo czy nie jest przyjemnie zejść z ringu z wygraną?  No, chyba że ktoś naprawde działa tylko na zysk...  Widzisz, to zupełnie tak, jak wtedy, gdy kupisz sobie jakiś fajny ciuch, czy coś  . No, moze porównanie nie jest najtrafniejsze, ale prawie :P.
|
A z tym sie zgadzam

Kazda radocha w zyciu jest ok