Quote:
Originally Posted by maillevin
wpatrzenia we właściciela, podatności na szkolenie
(...)
u wilczaków może to być niechęć do podporządkowania się
|
Ja tu widzę niejaką sprzeczność....
Quote:
|
Co do metod pozytywnych, to o ile mi wiadomo są wilczaki tak szkolone (ba, nawet klikerowo) i jakoś nikt nie zginął więc DA się, i krytykowanie metody samej w sobie jako nienadającej się uważam za co najmniej dziwne.
|
Co innego szkolenie przy pomocy klikera, czyli czerpanie z tej metody, a co innego szkolenie klikerowe, ściśle wg reguł.
Ja bym chciała zobaczyć w pełni klikerowego wilczaka, puszczonego luzem na Polach Mokotowskich, w lesie, w dowolnym, uczęszczanym przez ludzi i psy, parku.
I przyznam, że sledząc watek nie zauważyłam "krytykowania metody (klikerowej) samej w sobie jako nienadającej się". Będziesz tak dobra i mi wskażesz?
Zdziwiłabyś się jak wiele wilczaków (co zostało kilkukrotnie napisane!) było szkolonych przy użyciu klikera - skądinąd bardzo przydatnego i precyzyjnego narzędzia, zbiorowy wniosek jednak brzmi: nie da się
tylko tak.
p.s. ja rozumiem, że zbiorowo cierpimy na nadmiernie wybujałe ego, jak zasugerowała nam Nietoperka, ale nie sądzę aby równie zbiorowo dotknęło nas zidiocenie