Quote:
Originally Posted by Wonderfull Wolf ES
nie ma, to badania genetyczne. czyli jedziemy do laboklin, bo też się zastanawiam  ??
|
Musze odczekac - Bies ma lecznicowstręt

- dziś mi odwalił straszną manianę u Pani Wet, gdzie mial ostatni zastrzyk z antybiotyku z powodu rozwalonej łapy.
Niektorzy faceci to histerycy. W poczekalni była śliczniusia laseczka, 7-miesięczna sweterka irlandzka. Stawała na rzęsach, całowała Biesa w mordkę, ocierala się boczkiem, miziała łapką... A on tylko piszczal: "strasznie boję się zastrzyku, ojej, strasznie sie boję, bedzie bolalo, oj..."
Laboklin zrobimy, ale musze zrobic jakas przerwe, zeby skunks zapomnial o tej traumie

dżizas