Quote:
Originally Posted by Grin
Ależ my wcale nie udajemy.  Musiałabyś widzieć szczęście emanujące z twarzy Jacka, gdy Łowca "obdarza go swym uczuciem." 
|
Jakbyś pisała o Leszku, kiedy Lorka na dzień dobry iska mu brodę


Rytuał polizanie po uchu gościa jest dla niego najwyższym komplementem, oznacza "przyjęłam cię do naszego stada, od teraz jesteś swój". Agnieszkę spotkał ten zaszczyt w ubiegłym roku: