Quote:
Originally Posted by Grin
Hm, wg mnie to nie wyklucza mojego domysłu, a nawet wydaje mi się, że w pewnym sensie go potwierdza (choć oczywiście nie mam się zamiaru przy nim upierać). Tak naprawdę z tego co widzę, wszystko i tak sprowadza się do misji dokopania "hodowli z P..." 
|
Nie, to mialo inny poczatek. I przyznaje, ze sama sie mu podlozylam...
Chodzi o ten "syndrom wlasciciela repa" - to cos jak hodowca PR-owiec z artykulu p. Redlickich, tyle, ze nie ma hodowli, a samca z prawami hodowlanymi...
Zauwazylam, ze Grzesiek dzieli ludzi na tych "dobrych", ktorzy zachwycaja sie jego psem. I "zlych", ktorzy nie pisza peanow pochwalnych. Oczywiscie do grupy zlych dolaczali kolejno wszyscy sedziowie klubowi, ktorzy mieli czelnosc wytknac jego psu jakies niedostatki... To spotkalo Sonie Bognarova, Oskara Dore, potem tez Daive. Wtedy mialam dobry kontakt z G., ale zaryzykowalam i "udalo sie". Jedno slowo bronioce Oskara, Sonie i Daive i trafilam na sam szczyt listy ludzi "do zgnojenia".
Teraz to szalenstwo zatacza jeszcze wieksze kregi - celem atakow jest kazdy hodowca, ktory nie planuje uzyc Czambora. I kazda osoba, ktore powie "A mnie bardziej podoba sie....".