My też nie strzelamy od lat...

Sztuczne ognie preferuję tylko na specjalnych pokazach organizowanych przez ludzi, którzy się na tym znają. A z psem w Sylwestra wychodzimy tylko na krótkie siku raczej w godzinach rannych i południowych, żeby mimo wszystko zminimalizować ryzyko. Wieczorem już bywa różnie...