Wszystko wyjaśniam. Była z nami Beatris, ciezarny grubas

, nie była wystawiana. załapała sie na klikudniwy wyjazd do Pucka w ostatniej chwili ( kilka dni siedzamy nad zatoką). Apcio jest spanikowany, bo wystaw nie lubi, jeździ żeby sie socjalizować. Mój domator dobrze czuje się w swoim stadzie, na spokojnej mazowieckiej wsi
A wystawa była bardzo sympatycznie i sprawnie zorganizowana.
Ale ocenianie było przedziwne. W psach nie było Najlepszego Psa w Rasie ( wszystkie psy ocena doskonała, ale nawet pierwszy nie dostał CWC), Carmen zdobyła Zw. Młodzieży i BOB. porównania nie było. Adhara dostała w posredniej doskonałą i CWC. Nikt "nie zasłużył sobie" na CACIBa

A opisy w ocenach to totalny skrót myslowy sędziego ( albo kiepskiej tłumaczki). Ale było miło, spotkanie sie udało, nawet pogoda nam w miarę sprzyjała

, prawie nie padało. W grupach hodowlanych było dwanaście grup, sukcesu zero

. A ja poznałam Carmen. Kolejna fajna znajomość, bardzo sympatyczni właścicele z dobrze zapowiadająca sie suczką