Quote:
Originally Posted by szasztin
Po powrocie do schroniska okazało sie że nawet majtki mam mokre  ))
|
Iiii tam, co tam majtki!

Powiedz lepiej, jak sprzęt zabezpieczyłaś.

Jackowy co prawda już raz zaliczył totalną kąpiel w fotografowanym właśnie strumieniu i... przeżył, ale to były dla Jacka bardzo stresujące 24 godziny; co prawda obiektywy ma wodoszczelne, ale puszka przestała działać na całą dobę, do momentu, aż całkowicie wyschły jej bebechy. Nadenerwował się "chłopak" trochę, nadenerwował...
No i to było niezamierzone, z premedytacją raczej by nie wyciągnął sprzętu przy takiej wilgoci, jak panowała tam w Jakuszycach.

PS
Zdjęcia zaiste piękne. Jackowi też bardzo się podobają, a jego naprawdę trudno w tej kwestii zadowolić.

Przy okazji: my tam będziemy już za tydzień, bo u nas się właśnie ferie rozpoczynają. Mam tylko nadzieję, że trochę śniegu uraczymy, bo oprócz Jakuszyc mamy zamiar w tym roku odwiedzić narciarsko także Szpindlerowy Młyn po czeskiej stronie.