Masz racje Gago - pies jest zupelnie inny, gdy poswiczy juz godzinke, a zachowuje sie inaczej po wyjsciu na spacer, ale dzis wieczorem Demola chodzila bez smyczy, wracala na zawolanie, siadala i zostawala bez protestu, gdy kolo niej biegala zabawwa suczka. To powiem szczerze mnie ucieszylo, oczywiscie waruj nie zrobila

nie ma co sie dziwic, to zby swieze, by w takiej sytuacji, ale polozylam ja, wychwalilam i zwolnilam. Jej po prostu za kazdym razem trzeba pokazac, ze nie jest sobie pania i ma sie sluchac - jakas krotka musztra i jest nie najgorzej. Ale trzeba ja uspokajac, wyciszac, by nie dostala 'hopla' i nie zaczelo sie skakanie dla zabawy. Bardzo duzo zalezy od mojego zachowania.
Co do obrozy - na krotkiej ciagnie i nie pomoga komendy - na kolczatce dwa razy powiem rownaj z pociagnieciem i pies chodzi juz dalej na luznej smyczy przy nodze.. stad poki nie robi tego automatycznie, pozostaje przy kolczatce. J