Quote:
Originally Posted by magdalena
...prowadząc dwa duże psy w 9 miesiącu ciąży nie można sobie pozwolić na to że coś im obu odbije i pociągną mnie nie wiadomo po jakich krzaczorach 
|
To sie zgadza....

Stad wlasnie to moje "Nie mowie, ze czasem sie nie przyda", jesli chodzi o kolce...
Nie zmienia to faktu, ze trener, ktory na wstepie nakazuje uczestnikom kursu zakup kolczatek moze sobie od razu przyszyc naszywce "jestem wielki PSEUDO-szkoleniowiec". To taki nasz narodowy ginacy gatunek - jego odpowiednikiem jest zachodni "pan z pilotem w reku", ew "pan elektryk".

Wybacz, ale jeszcze nie spotkalam aby jakikolwiek PRAWDZIWY kolczatkarz reprezentowal chocby podstawowy poziom wiedzy o psychice psow. Nie mowiac juz, ze jesli sie nie uda psa wyszkolic kolczatka to kazdy z nich wysiada. Oczywiscie zachowuja wtedy twarz twierdzac, ze trafil sie im glupi pies.... Ciezko im jest zrozumiec, ze pies okazal sie inteligentniejszy od nich....