W ksiazce :"Moj pies świadczy o mnie", byla metoda by pies na spacerze chodzil nie tyle przy nodze, co na luźnej smyczy, i zeby patrzyl w oczy przewodnikowi.
Pies idzie przy lewej nodze, smycz w prawej ręce, lewa ręka uzywana tylko do ew. poprawek. Idziemy z psem, i w pewnym momencie zmieniamy kierunek. Powtarzamy takie zmiany kierunku czesto, czasami tez lekko"potrącając" po drodze psa. Pies szybko uczy sie ze na przewodnika sie patrzy. To naprawde dziala. Sama wypróbowalam. Ale nie wiem jak to zadziala na wilczaki....
|