Quote:
Originally Posted by Andzia
Pies idzie przy lewej nodze, smycz w prawej ręce, lewa ręka uzywana tylko do ew. poprawek. Idziemy z psem, i w pewnym momencie zmieniamy kierunek. Powtarzamy takie zmiany kierunku czesto, czasami tez lekko"potrącając" po drodze psa. Pies szybko uczy sie ze na przewodnika sie patrzy. To naprawde dziala. Sama wypróbowalam. Ale nie wiem jak to zadziala na wilczaki....
|
Mniej wiecej podobnie - tylko metoda troche inna....

Chodzenie z patrzeniem na przewodnika to chodzenie sportowe, czyt: bez sensu w normalnym zyciu i w mniemaniu psa.

Dlatego sam z siebie tak nie bedzie chodzil i trzeba go uczyc. Potrzebujesz dobra motywacje (wedlug propozycji Eli - osobiscie polecam u wilczaka jedzenie), krotka smycz (najlepszy 20 cm sznurek przywiazany do obrozy

i obroze (najlepiej lancuszek o duzych ogniwach, ale nie zaciskowy, a ustawiony "a stale"). Pies kolo lewej nogi, smycz masz w lewej rece (delikatnymi "cuknieciami" - pociagnieciami naprowadzasz psa), w prawej wysoko trzymasz nagrode. Co chwila i za kazde spojrzenie psa chwalisz i dajesz smakolyk.
Jedno ale: wbrew pozorom chodzenie na smyczy to jedno z najtrudniejszych cwiczen, bo aby pies dobrze chodzil trzeba cwiczyc regularnie przez dluzszy czas. To jak tropienie - bez miesiecy powtorek pies sie go nie nauczy.... w kazdym razie nie tego sportowego.