Stanęliśmy przed podobnym wyborem a raczej brakiem wyboru (choć na 100 % nie byliśmy przekonani czy nasze pieski zaszalały czy nie, ale ... te ich miny i zachowanie ...) i Czeneka dostała taki zastrzyk (a nawet serię 3 zastrzyki co drugi dzień) i nie miała żadnych powikłań. Przeszła to bardzo dobrze. Miało to miejsce w sierpniu. Tyle, że nasz wet nie poinformował nas o możliwości wystąpienia jakichkolwiek komplikacji. I tu ma wielkiego minusa.
Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Kornelia
|