Nie ma żadnych obostrzeń w kwestii kantarka. Szczególnie na górskich odcinkach, gdy trasa prowadzi dość ostro w dół ciągnący pies może grozić połamaniem nóg.
Można sobie z tą sytuacją radzić na kilka sposobów:
1) Olać połamane nogi i wykorzystać spadek terenu aby nadrobić stracony czas na wspinanie się pod górę (stosowane przez wielu

);
2) Powiedzieć psu "wolniej"; pies idzie wolno;
3) Odpiąć psa z pasa i przypiąć linę do obroży; powiedzieć "noga", pies idzie przy nodze;
3) Oddać psa mężowi, niech on się z nim męczy;
4) Jeżeli żadna z powyższych metod nie skutkuje, można posłużyć się kantarkiem