OK, zegarek zaczyna tykac...

licznik tez.....

w chwili obecnej dobijamy do 30 zgloszonych wilczakow, a jeszcze nie wszyscy zainteresowani potwierdzili przyjazd...
Pozorantem na zawodach bedzie tak jak przed rokiem Tomas - na codzien przewodnik psow w czeskim wojsku:
Czyli wieczorem mozemy sobie zrobic jeszcze obrone....
Agnieszka:
pomysl, czy by nie zrobic trasy Bialystok - Pozna (piatek, sobota) - Warszawa (niedziela) - Bialystok

, bo bedzie mama Varga, jego dwie siostry (Kaimi i Kiss). Jeszcze gdyby udalo sie dotrzec Adamowi z Dragonem to rodzinka bylaby w komplecie...
Aha - jeszcze jedna sprawa do wytlumaczenia:
Oczywiscie spotkanie jest wilczakowe, ale i inne rasy sa mile widziane. Tak samo jak osoby bez psow - jesli planuje sie wilczaka to o wiele lepiej wpasc na takie spotkanie i na spokojnie zobaczyc, czy to rzeczywiscie pies, ktory bedzie nam odpowiadal. W takiej bandzie psow bedzie mozna poznac wszystkie mozliwe typy wilczakowych charakterkow... Czyli nie same "reklamowki" tej rasy, ale i psy bardziej problematyczne w prowadzeniu....

A wszystko na spokojnie i "w naturze"...