Quote:
Originally Posted by gdak
chciałem Nergala zaczipować jak tylko przywiozłem go od Ciebie do domu. Wet powiedział, żeby z czipem poczekać do momentu przekroczenia przez psa 6 m-ca życia. Powody - wielkość czipa (ziarnko ryżu) - ból, wspominał też o możliwości jakiś tam powikłań, zapaleń, ale niech się wypowiedzą znający temat lepiej. Ja dostałem taką odpowiedź i Nerg został cyborgiem dopiero po 6-tym m-cu życia 
|
Moze to sama obawa wetow do chipowania...? Nie wiem... Rybka pewnie napisze wiecej na ten temat...
Ja chipy znam "z kotow" - tam maluchy chipuje sie od dawna, a sa o wiele mniejsze niz szczeniaki...
Co do powiklan - dotad nie slyszalam o tych przy chipach (co nie znaczy, ze ich nie ma), ale widzialam kilka powiklan po tatuazach. Wiec chyba i jedna i druga metoda ma swoje "ryzyko".
Faktem jest, ze chipowanie jest dla psa o wiele "przejemniejsze", bo nie rozni sie wiele od szczepienia.... A prawda jest taka, ze tatuaz robilo sie jedynie dla komisji hodowlanej, a potem i tak trzeba bylo dawac chipa, bo to "pewniejsze" niz dziara...