Fajne filmiki, fajna jazda.

Jacek ponagrywał parę telefonem, z których najfajniejsze są te kończące się tak, że nagle niebo zamienia się miejscem z ziemią, a Łowca obraca głowę w kierunku "kamery" z pytającym spojrzeniem; "co się stało pańciowi, że już nie biegniemy?".